.Kopiowanie tekstów oraz prywatnych fotografii autora tylko za jego zgodą!

niedziela, 28 grudnia 2014

Zimowy Rajd 2014 r

Od kilku lat w dwunastodniowym okresie świąt Bożego Narodzenia czy jak kto woli ; Kraczuna ,Godów czy Jul organizujemy zimowe marsze.Różnie to bywało na przestrzeni ostatnich lat.Tym razem na szlak wybrałem się sam.Mając do dyspozycji kilka wolnych godzin postanowiłem odbyć szybki rajd na pograniczu.Miejscem startu a potem także mety był parking w lesie miedzy wsiami Dębowiec a Wieszczyna. Ruszyłem około 05 00 rano ,jeszcze długo przed wschodem słońca.Udręką okazały się zamarznięte kałuże gdzie buty bez bieżnika ślizgały się w każdą stronę.Ostatni raz wybrałem się bez raków. Wzrok płatał figle,wyobraźnia podpowiadała nie stworzone rzeczy. Minąłem schronisko w Wieszczynie...przed dalszą wędrówką po ciemku powstrzymały mnie odgłosy zwierząt.Rozpaliłem ogień i zaczekałem do świtu.  



Światło nieśmiało przebiło się przez mrok,mogłem ruszać dalej.Szybko przeszedłem na czeską stronę.  


 

Tam mając z lewej strony Długotę kluczyłem od pastwiska do pastwiska.Czekałem na piękny wschód słońca,nie doczekałem się.


Tym razem mgła spowiła wszystko. Znalazłem starą zrujnowaną kapliczkę (kiedy indziej o niej) .



Okrążyłem Długotę i znalazłem się na jej południowym stoku.

 

Krótki odpoczynek i szybki powrót przez jej szczyt na parking.  

Kilka zimnych godzin za mną.Sprzęt jaki ze sobą wziąłem spisał się dobrze.


 


Przez Wyprawą na Uznam muszę zmienić kilka rzeczy,ale to szczegół.
Powolutku można kończyć rok 2014 .

sobota, 20 grudnia 2014

Kraczun

Przed nami Zimowe Przesilenie.
Na półkuli północnej, moment, w którym Słońce góruje w zenicie w najdalej na południe wysuniętej szerokości geograficznej, na której może górować w zenicie – zwrotniku Koziorożca.
Przesilenie zimowe w większości kultur było okazją do świętowania „odradzania się Słońca”. W starożytnym Rzymie obchodzono Saturnalia, w Persji – narodziny Mitry (bóstwa Słońca), wśród ludów germańskich – Jul, u Słowian – Święto Godowe. Na początku naszej ery przesilenie wypadało 25 grudnia według kalendarza juliańskiego. Stąd też data święta Bożego Narodzenia, które wyparło tradycyjne wierzenia *
W niektórych regionach wschodniej i południowej Europy (Bułgaria,Ukraina,Rosja,Mołdawia) jednym podstawowym,ponadregionalnym określeniem  Bożego Narodzenia jest KOLIEDA i KOLADA. Jest to termin ogólnosłowiański zapożyczony z łacińskiego Calendae**
W językach słowiańskich słowo to ma wiele znaczeń :
- dwunastodniowy okres świąteczny oraz dni do chrztu pańskiego
- wigilię Bożego Narodzenia
- kolędowanie,zwyczaj chodzenia po domach w Boże Narodzenie i Nowy rok z życzeniami i gwiazdą
- podarunki zebrane przez kolędników
- bożonarodzeniową świnię
- pieśń w której wysławia się boga.
- polano bożonarodzeniowe
W ukraińskich wsiach koliada może oznaczać bożonarodzeniowe sianko lub wypieczony na tę okazję chleb.
W staroruskim folklorze koliada była wcieleniem zmiany cyklu rocznego ,przesilenia zimowego ,przejścia słońca z okresu zimowego do letniego,nieuchronności zwycięstwa dobrych bóstw nad złymi duchami.
W Mołdawii ,Bułgarii czy wschodniej Słowacji w niektórych wsiach używa się terminu Kraczun.
Zależnie od miejsca może oznaczać przeddzień Bożego Narodzenia jak także cały okres świąt ( 12 dni ).Także ludowe święto przesilenia letniego czy zimowego,post przed Bożym Narodzeniem czy chleb obrzędowy.Podstawowym pierwotnym znaczeniem słowa Kraczun jest kroczyć.
 To jest dzień przejścia,przesilenia ***
W dzień przesilenia pali się rytualne ognisko w którym spala się polano bożonarodzeniowe w Serbii i Chorwacji nazywane Badnjakiem ,w Bułgarii Badnikiem . Istota demoniczna wyobrażana w postaci pniaka lub gałęzi z cechami antropomorfizującymi ( broda) .W Badnjaku można dostrzec pierwotne wężowe bóstwo chtoniczne,którego spalenie oznaczało początek nowego cyklu wegetacyjnego,gwarantującego obfitość i płodność.
Przeciwieństwem Badnjaka jest Bożicz- uosobienie młodości ,Bożego Narodzenia,nowego roku****


Kolędując w trakcie nadchodzących świąt życzmy sobie wszelkiej pomyślności dla domu,rodziny i przyjaciół.Cieszmy się tym że dni stają się coraz dłuższe ,noce krótsze.Cieszmy się zwycięstwem światła nad ciemnością. Pamiętajmy że wężowy cykl kończy się i zaczyna.Że śmierć nie jest końcem wszystkiego a głębokim ożywczym snem w łonie natury.Świętując pamiętajmy o zmarłych,odwiedźmy ich i zapalmy ogień  aby mogli się ogrzać.







*-Wikipedia
**- Jerzy Strzelczyk " Mity,podania i wierzenia dawnych Słowian"
*** - Między etnicznością a lokalnością.Pogranicze bułgarsko - gaugaskie w Baserabii. pod redakcją :Jarosława Derlickiego.
**** -J.Strzelczyk "Mity..."