Tym razem zupełnie coś innego,mianowicie replika tuby (kołczanu ) z Nydam.
Nydam to stanowisko archeologiczne w Danii. Odkryto tam trzy zatopione łodzie wotywne, pochodzące z około III-V w. n.e. Znaleziono w nich dary opakowane w płótna: broń, ozdoby, narzędzia, monety, kości zwierząt, wyroby ceramiczne, wyroby z drewna, ubiory i przybory toaletowe.Tyle za A. Kokowski, Starożytna Polska. Od trzeciego stulecia przed narodzeniem Chrystusa do schyłku starożytności, Warszawa 2005, s. 260-281.
Wśród promieni strzał znaleziono fragment artefaktu który okazał się właśnie kołczanem.
Poniżej zdjęcie repliki z muzeum.
Dostałem taki "rysunek techniczny" i przystąpiłem do pracy.
W pierwszej kolejności nadałem kształt przyszłemu kołczanowi.Następnie rozpołowiłem go i wydrążyłem obie połówki.Po sklejeniu przymocowałem dno i nawierciłem otwory służące do mocowania rzemienia.
Skąd pewność że był on właśnie tak wykonany? rozpołowiony i drążony. Czy zachowały się fragmenty spoiny?
OdpowiedzUsuńPoza tym - jak ma się 3/4 wieczny kołczan, do późniejszych czasów, tj. wczesnego średniowiecza? pytam z ciekawości, to nie zarzut.
Ad 1. Taką informację odnośnie użytej technologi wykonania dostałem od klienta.
OdpowiedzUsuńAd 2.Nijak się ma.To po prostu replika kołczanu z Nydam :)
witam,
OdpowiedzUsuńpod postem o "falcacie" w kulturze pomorskiej nie mogłem napisać komentarza więc piszę tu. W kniżce "Orużje bałtskich pliemien II - VIII w" są jednosieczne miecze z Litwy, nawet większe niż ta "falcata", jbc mogę przesłać na @