W najmłodszej fazie umocnień datowanych na lata 1170-1197, z jednej ze skrzyń konstrukcyjnych wału pochodzi fragment drewnianej tarczy pokrytej barwną ,malowaną dekoracją.
Tarcza ma kształt migdału z charakterystycznych szpiczastym szczytem.Zachowany fragment jest na tyle duży że pozwala na ustalenie w przybliżeniu pierwotnych rozmiarów.Wysokość wynosiła między 125 cm-135 cm, maksymalna szerokość 86 cm.Nie wiadomo czy tarcza była łukowato wygięta czy też prosta.Szkielet tarczy wykonany był z drewna olchowego,składał się z sześciu desek łączonych bez użycia kołków czy stalowych okuć.Grubość tarczy waha się między 0,4-0,7 mm.Front tarczy pokryty został barwnym ornamentem.Część centralną zajmuje stylizowany czerwony krzyż,obrzeże zaś okala bordiura .Wypełniają je czerwone koła i czarne owale,wewnątrz których umieszczono żółte rozety na czerwonym tle.
Z lewej strony tarczy zachował się skórzany imacz oraz otwory po gwożdziach które mówią nam w jaki sposób mocowano pas nośny jak i oba imacze naramienne.
Nie wiadomo czy ornament został namalowany bezpośrednio na deskach tarczy czy tarcza została wcześniej pokryta niewyprawioną skórą ,a na niej naniesiono kolory.
To tyle tytułem wstępu,cały artykuł :
Marian Głosek,Anna Uciechowska -Gawron
Wczesnośredniowieczna tarcza z podgrodzia w Szczecinie.
Materiały Zachodniopomorskie,Nowa Seria t.VI/VII
Obie ilustracje pochodzą z w/w publikacji.
Moja pierwsza tarcza migdałowata to właśnie tarcza ze Szczecina.
Postanowiłem wykonać jej replikę i szybko zabrałem się do pracy.
W pierwszej kolejności wykonałem klejonkę z drewna olchowego.
Po sklejeniu w prasie na styk wyciąłem kształt tarczy.
Następnie okleiłem front płótnem lnianym na które nałożyłem kolory.
Specjalnie zastosowałem płótno gdyż mam zamiar sprawdzić czy po jego zerwaniu farby przynajmniej częściowo nie zostaną na deskach.
Na końcu zamocowałem imacze oraz pas nośny.Inaczej niż na rysunku,tak aby można było tarczą swobodnie obracać .Ten sposób umożliwia lekkie przejście z pozycji bojowej do marszowej.Czy to przy boku ,czy z tyłu.
Ciąg dalszy nastąpi....
Ekstra!
OdpowiedzUsuńDzięki:) Wcale nie tak dawno temu dotarło do mnie (dobrze że w ogóle dotarł)że najfajniejsze w zabawie w rekonstrukcję zabytków ..jest rekonstrukcja zabytków:)
Usuńgenialna:)
OdpowiedzUsuńprofilowałeś ją czy jest płaska?
OdpowiedzUsuńZałożyłem ,że skoro klepki nie były skosowane jak w przypadku wiader,ani na tyle wąskie aby płynnie układały się w łuk to tarcza była płaska.Jednak jeżeli zabytek oryginalnie był pokryty płótnem (hipoteza) to mógł być gięty na kopycie.Wtedy płótno było by dodatkowym wzmocnieniem.Replikę zrobiłem płaską.Co dało się zauważyć? Już kiedyś przy budowie innych tarcz wystąpił skurcz materiału będący skutkiem wysychania płótna.Tarcza samoczynnie układa się w łuk.Tym razem było podobnie.Jednak zmiana wilgotności powietrza oddziałuje na jej kształt.
UsuńWitaj! Czy jesteś w stanie wycenić ja lub określić koszt zrobienia drugiej repliki ?
OdpowiedzUsuńWitam:)
UsuńSwoich replik nie sprzedaję.Nie biorę także zleceń.To jest moje hobby,nie praca:)Czasem ktoś coś ode mnie dostaje..jednak nie tym razem:)
Dzięki za odpowiedź ;) trzeba będzie spróbować samemu. Gratuluję wyśmienitej roboty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mała uwaga. W artykule ilustracja nr 6. to oczywiscie nie żaden "zbrojny z Biblii Płockiej (przerys R. Kamiński), tylko:
OdpowiedzUsuńrekonstrukcja domniemanego sposobu noszenia tarczy - W.Wasiak. (piszący te słowa).
Aha -rekonstrukcja bardzo fajna - ciekawiej jednak byłoby zachować oryginalne, bardziej poziome położenie imacza. Pomogłoby to lepiej zrozumieć sens tego rozwiązania.
Pozdrowienia.
Witaj.
UsuńNie mogę odpowiadać za treść artykułu nie mojego autorstwa.Dziękuję jednak za sprostowanie.
W tej chwili płyta tarczy po oderwaniu szmaty czeka na ponowne oklejenie i zamocowanie imacza.
Tym razem zrobię tak jak sugerujesz.Nie ma problemu.
pozdrawiam i dzięki za komentarz.
Dziękuję, ciekaw jestem bardzo rezultatu, bo to bardzo trudny materiał do rekonstrukcji.
UsuńPieknie, a jakiej farby uzyłeś? Ziemnej?
OdpowiedzUsuńTempery
OdpowiedzUsuńZiemne są pigmenty ( z glin- szeroka gama brązów, żółcieni, czerwieni, oranży)- tempery są jajkowe, tłuste itd. Ziemne, mogą być ogry, albo trole ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam takie pytanko. rozumiem że tarcza datowana jest na XII w, więc w jakim sensie jest to tarcza wczesnośredniowieczna? Czy może być używana stricte w ruchu rekonstrukcyjnym wczesnego średniowiecza, czyli tak jak jest przyjete IX-XI? Bo z datowanie wychodzi że nie. No chyba że nazwana jest tarczą wczesnośredniowieczna z punktu widzenia np. historyków, gdzie wczesne średniwiecze miesci się w ramach V-XIII w???
OdpowiedzUsuńMoże nie komentujmy tego co jest przyjęte w ruchu rekonstrukcyjnym wczesnego średniowiecza dobrze?
UsuńŚwietna praca, ja jutro zacznę taka ale z sosny ot tak dla siebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń